Kiedy uwalniać emocje?
25.05.2025 | KAMIL KUC
Dziś nieoczywista i bardzo cenna wskazówka
Czym w uwalnianiu różni się osoba początkująca od tej bardziej zaawansowanej?
Jednym z elementów (jest ich więcej) jest moment, w którym te osoby wybierają, aby uwalniać emocje
Większość osób, które rozpoczyna przygodę z uwalnianiem, przystępuje do tej praktyki wtedy, gdy czują się „źle”
Natomiast osoby, które są już bardziej doświadczone, uwalniają zarówno wtedy, gdy czują się źle, ale również wtedy, gdy czują się dobrze!
Jedną kwestią jest uwalnianie wtedy, gdy odczuwasz emocjonalny dyskomfort. Wówczas zaczynasz uwalniać opór przed dalszym odczuwaniem tego dykomfortu. Tym samym odczuwasz to dalej, i dalej, i dalej, aż energia po 20 minutach lub 2 godzinach się „wyczerpie”.
Gdy energia ustanie i pojawi się charakterystyczna ulga, większość zaprzestaje uwalniania aż do następnego „przecieku emocjonalnego”.
Postępowanie w ten sposób jest oczywiście bardzo dobre! Gdy czujesz, że nie jesteś w pozytywnym stanie, przystępujesz do uwalniania
Jednak nawet gdy odczuwasz emocjonalną „górkę”, dobrze wiesz, że to tylko chwilowe. Na podstawie rozsądku możesz przewidzieć (po swoich działaniach i owocach), że wciąż masz w sobie np. strach.
Czy to oznacza, że masz czekać na sytuację (która może wydarzyć się dopiero za 2 tygodnie), która aktywuje ten strach?
Dobra wiadomość: nie musisz 😀
Możesz uwalniać strach nawet wtedy, gdy odczuwasz radość, spokój czy miłość!
Wówczas robisz to, wyrażając intencję/korzystając z pytań (czyli metody, która znajduje się w większości filmów na kanale YouTube)
Jak Ci się wydaje - kiedy uwalnianie będzie efektywniejsze, wtedy gdy czujesz się kiepsko i bez energii?
Czy może wtedy, gdy jesteś w bardzo pozytywnym stanie i masz dostęp do ogromnie pozytywnej energii?
Oczywiście wtedy, gdy jesteś w pozytywnym stanie. Podobnie jest z poziomem świadomości. Im wyższy, tym efektywniej uwalniasz.
Co więcej, z racji dostępu do wysoce pozytywnej energii, będzie Ci lżej.
Takie postępowanie jest znacznie rozsądniejsze. Wiesz, że wciąż masz w sobie lęk, zatem nie czekasz, aż umysł doprowadzi Cię do sytuacji, w której zostaniesz z nim zmierzona/zmierzony, tylko uwalniasz go zawczasu.
D. Hawkins napisał w książce, że wiele osób zaprzestaje uwalniania, gdy poczują się dobrze. Jednocześnie to jest najlepszy moment, aby dalej uwalniać, ponieważ zawsze znajdzie się coś jeszcze, co można uwolnić, a wcześniej nie było to dla nas dostępne.
Zatem nie pozostaje nic, jak zachęcić Cię do uwalniania bez względu na to, jak się czujesz - szczególnie wtedy, gdy masz się dobrze!
Powodzenia!
Kamil
PS. Jeżeli chcesz więcej podobnych wskazówek, zapraszam do zapoznania się z Praktycznym Kursem Uwalniania
PPS. W ubiegłym tygodniu wydarzyła się sesja uwalniania w temacie poczucia wartości.
Pytanie:
Co robisz, aby poczuć się bardziej wartościowym/wartościową?
Czy robisz to świadomie? Czy zdarza Ci się podejmować takie decyzje:
-Ubiorę małą czarną, aby poczuć się bardziej wartościową
-Kupię sobie ten samochód, aby się dowartościować
Czy to coś złego? Oczywiście, że nie. Masz prawo robić rzeczy po to, aby poczuć się kimś bardziej wartościowym
A może robisz to nieświadomie? Może podejmujesz decyzje o tym, co ubrać, gdzie zjeść, z kim się spotkać, jaki projekt rozpocząć i z kim założyć rodzinę, aby poczuć się kimś bardziej wartościowym?
Czy to coś złego, że ktoś kieruje się chęcią, aby poczuć się kimś bardziej wartościowym? Oczywiście, że nie. Wolna wola
A może masz wrażenie, że nie robisz niczego, aby poczuć się kimś bardziej wartościowym, a wszystko jest intencjonalne. Masz wrażenie czy 100% poczucie pewności?
A co, jeżeli nie istnieje taki człowiek, przedmiot, tytuł, majątek czy projekt, który ma moc uczynienia nas bardziej wartościowymi?
A co, jeżeli robiąc cokolwiek, aby poczuć się bardziej wartościowym/ą, nigdy nie osiągniemy tego celu?
A gdyby się okazało, że to wszystko, co robimy, aby mieć większą wartość.. tylko nas oddala od miejsca, w którym ta wartość się znajduje?
Wówczas mogłoby się okazać, że niektóre/większość naszych celów i dążeń są - delikatnie mówiąc - niepraktyczne.
Mogłoby się okazać, że marnujemy czas, energię i zasoby, bo nie dość, że szukamy czegoś w miejscu, w którym tego nie ma, to jeszcze wydłużamy drogę do miejsca, w którym to jest.
Jeżeli nie masz całkowitej pewności, że szukasz we właściwym miejscu lub masz cień wątpliwości, że być może szukasz w niewłaściwym miejscu, to może warto się zatrzymać, zajrzeć do wnętrza i sprawdzić gdzie zmierzasz - oraz czy na pewno tam, gdzie chcesz.
Jeżeli to z Tobą rezonuje, zapraszam na *sesję uwalniania pragnienia czucia się kimś wartościowym oraz poczucia bycia kimś niewartościowym.
*Będzie niewygodnie, nieprzyjemnie i niekomfortowo : )
🎥 Sesja uwalniania: Czucie się wartościowym
PRZEŚLIJ DALEJ:
Dziękuję za Twoją obecność! Polecam dołączenie do "Newslettera Bez Stresu". Otrzymasz co niedzielę porady nt. uwalniania, radzenia sobie ze stresem i ograniczającymi przekonaniami, pracy z podświadomością czy rozwoju świadomości.
© 2025 - Świadome Relacje. Wszystkie prawa zastrzeżone