Emocje atakują Ciebie czy Ty atakujesz siebie?
29.06.2025 | KAMIL KUC
Emocje Cię nie atakują. To Ty atakujesz siebie, gdy ich unikasz!
Aby skutecznie radzić sobie z emocjami, należy inaczej na nie spojrzeć.
Wiele osób postrzega pojawienie się emocji (strachu, złości, wstydu) jako atak na siebie!
„No wiesz, wstałam rano uśmiechnięta i jakby nigdy nic, jak mnie nagle strach zaatakował! Nie miałam gdzie uciec!”
„Pracowałem w spokoju i jak mnie nagle sieknęła fala złości! No mówię Ci - dopadła mnie znienacka!”
Przypomnij sobie, czy też traktujesz emocje jak nieproszonego gościa?
Czy wkurzasz się, bo pojawiła się emocja, której nie zaplanowałaś/nie zaplanowałeś w grafiku na ten dzień?
I co potem?
Obwiniamy ją!
Mówimy „Gdyby nie ten strach, złość, wstyd, to moje życie opływałoby mlekiem i miodem!”
Czy w ten sposób ułatwiamy sobie przepracowanie ich? Oczywiście, że nie, ponieważ emocja jest przepracowana wtedy, gdy została całkowicie zaakceptowana.
„To, czemu się opierasz, trwa” - C.G Jung
Jednak jeżeli obwiniam ją za moje niepowodzenia, to jak mam ją zaakceptować?
I w ten sposób człowiek udaje, że uwalnia. Wydaje mu się, że robi to prawidłowo, jednak niewiele się zmienia, a on dziwi się, że nie ma postępów.
Uwaga, ważna informacja!
Strach, złość czy wstyd nie pojawiają się po to, aby Cię zaatakować. Jednak gdy Ty odwracasz od nich uwagę i próbujesz się ich pozbyć, wówczas to Ty atakujesz siebie.
Dlaczego?
Gdy pojawia się dyskomfort, a Ty pozwalasz go sobie odczuć, wtedy on się zmniejsza, a Ty będziesz mieć więcej energii, zdrowia, spokoju czy radości (gdy negatywna energia zostanie zaakceptowana, zawsze zostaje zastąpiona pozytywną).
Gdy zgadzasz się na odczuwanie tego dyskomfortu, robisz to z miłości do siebie!
I to jest zaskakujące dla wielu osób. Powszechnie uważa się, że kocham siebie wtedy, gdy robię wszystko, aby się nie bać, nie czuć złości i nie doświadczać negatywnych emocji. Kocham siebie, gdy robię wszystko, aby czuć tylko przyjemność, komfort i wygodę.
A co jeżeli takie zachowanie świadczy o braku miłości do siebie!?
Jeżeli pozostawienie strachu, złości czy poczucia winy w moim wnętrzu doprowadzi mnie do chorób, biedy, problemów i depresji, to gdy podejmuję decyzje, aby nic nie robić w tej sprawie, tylko szukać chwilowej przyjemności, czy to jest troska i miłość o siebie?
A może miłość jest wtedy, gdy rezygnuję ze wszystkich przyjemności i chwilowych wygód do czasu, aż w moim wnętrzu nie będzie już niczego, co niszczy moje zdrowie, życie i relacje z innymi?
Jeżeli zauważysz kleszcza u swojego psa - zostawiasz go czy może czym prędzej usuwasz?
Kto kocha siebie bardziej: osoba, która przeznacza większość czasu na niekończące się przyjemności czy ta, która przeznacza go na dobrowolne odczuwanie niewygody, ponieważ wie, że w ten sposób uwolni się od wewnętrznego mechanizmu, który zawsze prowadzi do porażek?
Może się zatem okazać, że atakuję siebie wtedy, gdy przeznaczam czas na puste i bezmyślne rozrywki, a nie wtedy, gdy wybieram odczuwać przez godzinę strach czy gniew.
Jeżeli odczuwanie emocji (nie mylić z emanowaniem, wyrażaniem czy krzyczeniem na innych - chodzi o głębokie pozwolenie sobie, aby czuć dyskomfort w swoim wnętrzu) prowadzi do ich zmniejszenia i wyzdrowienia z problemów, to atakuję siebie wtedy, gdy tego odmawiam!
Gdy odmawiasz sobie czasu spędzonego na odczuwaniu negatywnych emocji - atakujesz swoje zdrowie, relacje, portfel i szczęście.
To nie emocje atakują Ciebie. One po prostu są w Tobie i dopóki tam są, osłabiają Cie na wszystkich poziomach i prowadzą Twoje życie na dno.
Nie możemy pozwalać sobie na obwinianie ich:
Wtedy nie mówimy sobie prawdy
To Ty atakujesz siebie, gdy swoimi decyzjami pozwalasz, aby one dalej były w Twoim wnętrzu.
Z czego wynika ten mechanizm atakowania siebie?
Z poczucia winy
Właśnie tej winy, która jest tak powszechna, a w niektórych miejscach nawet gloryfikowana i uświęcana!!!
„Wina to broń, którą ego używa, by trzymać nas w cierpieniu” - D. Hawkins
Obecność winy sprawia, że podświadomie szukamy okazji, aby utrudnić sobie życie, by gdy już doprowadzimy do problemów, mamy poczucie wewnętrznej sprawiedliwości wobec winy, którą w sobie niesiemy.
„Kiedy trzymamy się bólu, doświadczamy dziwnej niezrozumiałej przyjemności. Bez wątpienia zaspokaja to nieuświadomioną potrzebę zmniejszania poczucia winy poprzez karę. Jest nam na rękę czuć się nieszczęśliwie i okropnie” ~ D. Hawkins
Dlatego jeżeli w przyszłości będziesz się zastanawiać, co zrobić z wolnym czasem, proponuję przeznaczyć go na uwalnianie poczucia winy. To zawsze wychodzi na dobre.
Sesja uwalniania poczucia winy pojawiała się wielokrotnie na kanale. Ostatnią znajdziesz tutaj:
🎥 Sesja uwalniania poczucia winy
Przypominam raz jeszcze - obecność emocji nie oznacza, że coś jest nie tak. To prezent w przebraniu! Aby otrzymać prezent (spokój, radość) należy przyjąć papierek, w który jest zawinięty.
Gdy go przyjmiesz - pozwolisz sobie odczuć to napięcie, odpuścisz opór, aby się go pozbyć - papierek się rozpuści/zneutralizuje, a w środku będzie czekał pozytywny stan.
Tak jest zawsze. Wystarczy wybrać odwagę, by stawić temu czoła i ochotę, aby wytrwać, aż napięcie minie.
Niech najbliższy tydzień obfituje w takie momenty odwagi! Gdy poczujesz dyskomfort jadąc samochodem, zmywając naczynia, spacerując - przyjmij go, pozwól, aby wybrzmiał, nie słuchaj myśli, poddaj się mu i poczekaj, aż się wyczerpie.
Ściskam kciuki!
Poradzisz sobie zawsze, gdy wybierzesz akceptację!
Dziękuję za Twoją uwagę!
Kamil
PS. W tym tygodniu miała miejsce sesja uwalniania nt. zniecierpliwienia oraz pokrewnych emocji (wstyd, wina, strach, bezsilność, pragnienia). Bardzo polecam zrobić ją minimum raz, a najlepiej częściej!
🎥 Sesja uwalniania: Brak cierpliwości
PPS. Ukazał się również artykuł rozszerzający temat niecierpliwości oraz szukania szczęścia tam, gdzie go nie ma. Zachęcam do lektury!
PRZEŚLIJ DALEJ:
Dziękuję za Twoją obecność! Polecam dołączenie do "Newslettera Bez Stresu". Otrzymasz co niedzielę porady nt. uwalniania, radzenia sobie ze stresem i ograniczającymi przekonaniami, pracy z podświadomością czy rozwoju świadomości.
© 2025 - Świadome Relacje. Wszystkie prawa zastrzeżone